Jak rozwijać się w tangu?

Niezmiennie i cały czas ludzie pytają mnie, jak rozwijać się tangowo?

Po pierwsze, chodzić regularnie na lekcje i być na nich „obecnym”. Po lekcjach należy zawsze przećwiczyć materiał na praktice. Jak tego nie zrobisz, to lekcja była na marne.

Oznacza to, że ważnym elementem uczenia się na lekcjach, jest powtarzanie materiału na praktikach. To naczynia połączone. A efekty nauki przychodzą znacznie szybciej.
Jeżeli ćwicząc i tańcząc na praktice czujesz się tanecznie dobrze, płynnie tańczysz do muzyki, nie wpadasz na inne pary, zachowujesz linię tańca, to znak, by wybrać się na milongę…

W Warszawie organizowane są milongi oraz milongi dla początkujących. Warto udać się najpierw na milongę dla początkujących, bo osobom początkującym będzie na niej łatwiej. Będąc już na milondze poznacie zasady jakie obowiązują w tańcu (tańczenie po kole, zachowywanie przestrzeni między parami, cabeceo, jednym słowem cała etykieta), a dopiero potem, gdy poczujecie się pewniej, zacznijcie chodzić na cotygodniowe milongi.

Na milondze tańczcie i podpatrujcie innych tancerzy. Wyostrzony zmysł obserwacji bardzo przydaje się w późniejszej nauce.

Co jakiś czas warto udać się na lekcję indywidualną do swojego nauczyciela, by dał wskazówki, co poprawić w postawcie ciała, ruchu, interakcji między partnerami.

Żeby nie popaść w kompleksy pytajcie nauczyciela zawsze nie tylko o to, co jego zdaniem jest do poprawy w waszym tańczeniu, ale koniecznie także o to, co jest poprawne, dobre lub takim się staje. Jest to ważne, bo świadomość swoich silnych stron daje Wam ogromną siłę zarówno do ich ulepszania (sic!) ale także do poprawiania błędów. To ważne – pamiętajcie o tym.

Tancerze zaawansowani, którzy chcą się rozwijać, także muszą wszystkim mieć świadomość swoich silnych i słabych stron. Bez tego dalszy rozwój jest niemożliwy. Drugą ważną rzeczą jest świadomość kierunku, w jakim chcieliby się rozwijać. Bez wyraźnego celu nauka tanga skończy się na bieganiu z jednego warsztatu na drugi, od jednego nauczyciela do kolejnego, Wydacie dużo pieniędzy, w głowie będziecie mieli chaos – bo niemal każdy mówi co innego – a w kieszeni ziać będzie pustka.

To ważne.

Co do osób tańczących tango na milongach, to mogę powiedzieć, że są 3 grupy tańczących osób:

osoby, które chodzą na milongi choć nie umieją tańczyć,

osoby tańczące rekreacyjnie – posiadające minimalne umiejętności taneczne, ale za to duże serce do zabawy.

osoby tańczące, które uczą się i rozwijają pod względem wrażliwości muzycznej, świadomości ciała, emocji i energii. U jednych rozwój przebiega szybko u innych bardzo wolno.

I ka koniec:

95% osób uważa, że rozwija się wolno. Nie martwcie się tym, bo to jedynie subiektywne uczucie i nie warto poświęcać mu zbyt dużo uwagi. W ogóle nie przejmujcie się wolnymi postępami. Nauka ruchu zawsze długo trwa. Pamiętajcie: nigdy nie wątpcie w siebie!
Pomyślcie jedynie co można zrobić lepiej 🙂

Kibicuję wam mocno z głębi serca. Tak trzymać!

Jakub Milonga
20.09.2019